Zafascynowana i zainspirowana wpisem Marty Florkiewicz-Borkowskiej: Zobaczyć siebie oczami uczniów, postanowiłam też zorganizować swoje "5 minut" z moją ukochaną drugą klasą technikum budowlanego. Jako wychowawca pracuję z młodzieżą od wielu lat. Wspieram, współpracuję, uczę, towarzyszę, jestem obok, jestem z nimi. Od dawna kieruję się zasadą: "co zasiejesz, to zbierzesz" - lubię ją, bo jest prawdziwa i ludzka. Uczniowie ją lubią, bo działa. Do meritum - akcja "Zobaczyć siebie oczami uczniów" została zapoczątkowana przez Panie ze wspaniałej grupy SUPERBELFRZY (www.superbelfrzy.edu.pl/) - Annę Grzegory, a rozpowszechniona przez Martę Florkiewicz-Borkowską. CO JEST WAŻNE DLA JUSTYNY MAK? Na godzinie wychowawczej poprosiłam moich budowlańców, aby odpowiedzieli na powyższe pytanie. Aby spojrzeli na mnie, taką jaką znają od prawie dwóch lat, a "uprawiam" z nimi kilka ról: wychowawcy, nauczycielki angielskiego, rozmówczyni, partnerki, "wygłupiaczki", ucha do zwierzeń, motywatorki. Poprosiłam, aby popatrzyli na mnie ze wszystkich możliwych stron i wykonali to ćwiczenie. Rozdałam kolorowe kartki...i czekałam. Nie ukrywam, z biciem serca. Przez głowę przechodziły mi różne myśli - czy mnie znają, czy dostrzegają moje wartości, czy zdołałam "przemycić" choć cząstkę tego, o co walczę dla nich każdego dnia. Co to za wartości?...poczytajcie.... :)
Tak bardzo jestem z nich dumna, że zauważają, są wrażliwi i myślą.
Tak bardzo jestem dumna z siebie, że tacy są :)
0 Komentarze
Odpowiedz |
Justyna MakZapraszam po garść inspiracji z mojego szkolno-szkoleniowo-belferskiego podwórka :) Archiwa
Grudzień 2020
Kategorie |