Minął rok od kiedy zaczynam od „dlaczego?” zainspirowana Simonem Sinekiem - zobacz archiwalny wpis. Dziś opowiem Wam o tym, jak w moje życie „wdarła” się Prostota i zrewolucjonizowała wszystko. Poszło mi łatwo - nie lubię Komplikacji i Kombinacji, a one są jej wrogiem. A zaczęło się w kolejce do kasy w …Biedronce, gdy przeglądałam stos książek skłębionych w koszu z napisem TANIA KSIĄŻKA. Przyciągnął mnie tytuł „Obłędnie proste. Obsesja, która napędza sukces Apple'a” Kena Segalla. Na okładce słowa: „dla Steve’a Jobsa Prostota była religią, ale też bronią”. Kupiłam. Jeśli nie lubicie Apple'a i Steve'a Jobsa, iMac'ów i "think different" - nie czytajcie jej. Tak, jest dużo marketingu i product placement'u oraz koncepcji biznesowych wykorzystywanych przez firmę Jobsa. Jednak przeniknięte są wartością, która przyświeca wszystkim działaniom, a jest nią Prostota: Z KSIĄŻKI ZABIERAM ZE SOBĄ TO, ŻE:
- nie warto komplikować i kombinować - upraszczajmy! jednak pamiętajmy, że Kombinacja to łatwizna, natomiast Prostota wymaga dużego nakładu pracy - prostota przyciąga (mało znana, ale podstawowa reguła handlu) - ludzie na tyle szaleni, by myśleć, że mogą zmienić świat, rzeczywiście go zmieniają (S.Jobs) - jeśli masz do zaprezentowania nowe pomysły, masz prawo na nowo przedstawić stare - najważniejsza jest autentyczność, a prostota to nic innego, jak kroczenie własną ścieżką i bycie wiernym własnym wartościom - Prostota nie grzebie w przeszłości - patrzy przed siebie - najskuteczniejszym orężem jest pasja, jakim darzymy swój pomysł (!) I zamiast zakończenia..THINK DIFFERENT!!!:
2 Komentarze
24/9/2017 13:39:44
Pamiętam, że kiedyś wpadła mi w ręce jakaś praca dyplomowa na temat (mniej więcej) Steve Jobs i jego prezentacje. Z lektury wywnioskowałem, że cały ten luz Steve'a był wystudiowany i przemyślany w każdym detalu. Do słynnych prezentacji cały zespół przygotowywał się przez pół roku. Więc jeśli szukać jakiegoś przesłania to dla "dla Steve’a Jobsa Prostota była religią" z zamianą jednego słowa na P - Perfekcjonizm. :) Przy okazji był sam był - jak wspominają go współpracownicy - człowiekiem skomplikowanym i trudnym we współżyciu z innymi. Być może może jednak - na zasadzie przeciwieństwa wyznawał religię PROSTOTY :)
Odpowiedz
Idiom
4/2/2020 14:03:30
Czy Jobs wyznawał prostotę czy nie, my ją wyznajmy i praktykujmy! Jest super!
Odpowiedz
Odpowiedz |
Justyna MakZapraszam po garść inspiracji z mojego szkolno-szkoleniowo-belferskiego podwórka :) Archiwa
Grudzień 2020
Kategorie |